niedziela, 28 lipca 2013
Upadły Anioł
Ktoś brutalnie wyrwał skrzydła mi,
pozwolił bym upadła...
Ktoś zdjął aureolę,
pozwolił bym płakała...
Ktoś nauczył mnie nienawiści,
karmił mnie kłamstwem...
Ktoś zaklął mnie w diament,
oszlifował zazdrością...
Ktoś odebrał mi wiarę,
bawiąc się moją miłością...
Ktoś nie pozwolił odejść mi,
zamknął mnie w klatce...
Ktoś zniewolił mą duszę,
tłumacząc, że jestem zbyt słaba aby na nią zasłużyć...
Ktoś okradł mnie z marzeń,
pozbawił mnie złudzeń...
Ktoś kazał być twardym,
uważając łzy za skazę....
Pytasz, dlaczego tak się zmieniłam?
Odpowiadam, że upadła ma siła...
Bo już w nic nie wierzę!
Niczego już nie czuję!
Bo wciąż pali mnie ogień!
Wciąż za grzech pokutuje!
Jest już za późno, Twoja miłość mnie już nie uratuje!
Bo mimo, iż odrosły mi skrzydła
I odzyskałam aureolę
Moim przeznaczeniem jest pozostać Upadłym Aniołem.
Katharsis
Pytam, dlaczego tak się stało?
Dlaczego kłamstwami zatrułeś mnie?
Odebrałeś nadzieję na lepszy czas…
Odszedłeś nagle zostawiając nas…
Sama wśród cieni błądzę gdzieś
Szukam Cię we mgle ciemnych łez
Słyszę Twój głos mówiący, że
Wszystko jakoś ułoży się…
Kilka słów - kilka krótkich słów
Bolesnych słów - raniących mnie
Ile czasu potrzeba aby zapomnieć?
Wyrzucić urazy ze swoich wspomnień?
Wygarnąć Ci w oczy wszystkie me łzy?
Nie bać się więcej spojrzeć Ci w oczy?
Próbuje zatrzymać w pamięci obraz Twój
Odtwarzam wspomnienia wspólnie spędzonych chwil
Udaję silną podczas gdy Ty burzysz znany mi świat
Rozpadam się słysząc za drzwiami stłumiony płacz
Dokonałeś wyboru i nie ma już Nas!
Żyłam nadzieją, że wciąż kochasz Nas!
Lecz teraz już wiem, że myliłam się
Bo czyny niż słowa mówią więcej…
Kilka słów - kilka krótkich słów
Bolesnych słów - raniących mnie!
Ile czasu potrzeba aby zapomnieć?
Wyrzucić urazy ze swoich wspomnień?
Wygarnąć Ci w oczy wszystkie me łzy?
Nie bać się więcej spojrzeć Ci w oczy?
Zrobić krok pierwszy, by nie bać się żyć?
I stać się silniejszym, by nie skrzywdził mnie nikt?
Słowa nie, nie naprawią całego zła.
Czy myślisz, że wystarczą by odsunąć żal?
To kłamstwa Twe!
I czyny Twe!
Obdarły mój świat ze szczęścia!
Próbuje więc…
Uciec, by nie rozsypać się…
I zapomnieć, jak bardzo zawiodłeś mnie.
I nie mów mi, że wszystko będzie ok,
Bo nawet, gdy odejdziesz będziesz kochał Nas.
Niespełnionymi obietnicami wciąż karmisz mnie
Dlaczego więc znów mam uwierzyć w nie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)