niedziela, 17 listopada 2013

Labirynt



Labirynt 

W labiryncie moich myśli szukam dawnych marzeń

W labiryncie moich uczuć szukam dzisiejszych pragnień

Potykając się o własne złudzenia demaskuję swe słabości

A trafiając w kolejny ślepy zaułek przełykam łzy bezradności



W labiryncie moich wspomnień przeglądam czarno-białe fotografie

W labiryncie moich lęków szukam ciepła Twoich dłoni

W plątaninie tych emocji gubię złudny spokój

I tonąc w morzu strachu bezgłośnie wołam: „Ratunku!”



Podobno nigdy nie jest za późno, by obudzić się z mglistego snu?

Zaś w biegu ku przyszłości tak łatwo jest zatracić sens właściwych słów

Dlatego na stosie ognia w krzyku spalam swój wstyd

W popiołach żalu i grzechu grzebię echo wspólnych chwil



Nieśmiało uchylam drzwi i pozwalam, by wiatr rozwiał wszelkie wątpliwości

Na zwęglonych kartach drżącą dłonią niezdarnie rysuję trasę

Otulona płaszczem nadziei  ufnie wykonuję pierwszy krok



Z melodii mojej duszy buduję szlaki nowych wyobrażeń

I z  fascynacją odkrywam smak nieznanych dotąd barw

Wiem, że w otchłani swojej pamięci w końcu odnajdę właściwą mapę

To ona wyprowadzi mnie z labiryntu i wskaże właściwą gwiazdę